Jak w temacie. Wczoraj byłam w kabinie w klubie fitness - nie ma tam obsługi, bo kabina jest w szatni i nie wiedziałam w ogóle jak się w niej zachować. Ktoś mi kiedyś mówił, że trzeba tam stać z rękoma w górze, ale moje wystawały nad kabinę :) a nie chcę mieć opalonych "rękawów" ;)
Jeśli nie należysz jeszcze do społeczności doURODY.pl
koniecznie zobacz jakie korzyści płyną z
rejestracji i załóż sobie konto!


Jak stać w kabinie?
ja sie trzymam specjalnego drazka. moze jestem nizsza, ale nic mi nie wystaje ;)
Wystają Ci ręce? Nie spotkałam się nigdy z tak niską tubą. Powinna być na tyle wysoka, żebyś mogła rękami złapać się specjalnego drążka, o którym pisze aska_30.
ela_78Jak w temacie. Wczoraj byłam w kabinie w klubie fitness - nie ma tam obsługi, bo kabina jest w szatni i nie wiedziałam w ogóle jak się w niej zachować. Ktoś mi kiedyś mówił, że trzeba tam stać z rękoma w górze, ale moje wystawały nad kabinę :) a nie chcę mieć opalonych "rękawów" ;)
Haha, ja bym chyba nie wytrzymala tyle czasu z rekoma w gorze:D Moze chyba klub fitness sprowadzil wybrakowany sprzet? Tych drazkow nie da sie nie zauwazyc
Haha, ja bym chyba nie wytrzymala tyle czasu z rekoma w gorze:D Moze chyba klub fitness sprowadzil wybrakowany sprzet? Tych drazkow nie da sie nie zauwazyc
kiedyś trafiłam na solarium w mniejszym miasteczku, gdzie jedyną opcją było solarium w kabinie. Strasznie się z siebie śmiałam, bo sprzęt był chyba jeszcze z poprzedniej dekady-miałam wrażenie że zaraz wybuchnę no i to z rękami podniesionymi do góry:)
Ok, macie rację, sprawdziłam. Jest drążek :) ale ręce i tak mam lekko ugięte żeby się go trzymać. Chyba jednak wolę klasyczne łóżko opalające :(
zdecydowanie @ela_78...łóżko, muzyczka i 10 minut kompletnego relaksu:)
ja zdecydowanie wolę kabinę jakoś bezpieczniej się w niej czuję nić na łóżku, sama nie wiem skąd te odczucia. Potwierdzam do rąk jest specjalny drążek jeszcze do tego wpadająca w ucho muzyczka:)
byłam raz na solarium stojącym...i traciłam równowagę :) z zamkniętymi oczami się wierciłam i traciłam równowagę...bądź co bądź i tak nie jestem zwolenniczką solariów
Jeśli już się decyduję na solarium, a nie ukrywa ostatnio coraz rzadziej. To tylko na łózko. W tej kabinie może opalenizna jest bardziej równomierna, ale wytrzymać tam 10 min. jest dla mnie wyzwaniem:)