Słyszałam, że są do farbowania najzdrowsze. Ja sama po przejściach z różnymi farbami do włosów stosuję balsamy koloryzujące z henną wyprodukowane przez firmę Venita. Ostatnio jednak przeczytałam, że istnieją farby w 100% roślinne. Jeśli ktoś jakieś zna, stosuje to proszę o informacje :)
Jeśli nie należysz jeszcze do społeczności doURODY.pl
koniecznie zobacz jakie korzyści płyną z
rejestracji i załóż sobie konto!


Farby roślinne, farby ziołowe.
No cóż - stwierdziłam, że nikt nie odpowie na moje pytanie i zakupiłam farbę Khadi - zobaczymy, co pojawi się na mojej głowie ;) Oczywiście swoje wrażenia opiszę - będą dla potomnych.
Kolejny mój wpis - mam nadzieję, że kiedyś komuś się przydadzą. Po zastosowaniu farby Khadi jestem zachwycona - włosy są błyszczące, miękkie i mają piękny, głęboki kolor ciemnego brązu, ponadto w słońcu igraja w nich miedziane odcienie. Najbardziej cieszy mnie ich zapach, farby chemiczne cuchną straszliwie, natomiast ta nadała moim włosom zapach ziołowo-herbaciany. Myślę, że po jeszcze kilku użyciach będe mogła ocenić wpływ farb roslinnych na kondycję włosów.
Fajnie, że poruszyłaś ten temat, gdyż takie były moje początki z farbowaniem włosów jeszcze za czasów szkolnych:) właśnie henną ziołową. Pamiętam, że były one jeszcze w takich papierowych torebkach i nakładało się na głowę taką papkę z ziół. Efektem nie byłam zachwycona bo prawie go w ogóle nie było:( Jeszcze później 2 podejścia i rezygnacja. Po jakimś dłuższym czasie przeszłam na chemiczne środki i zapomniałam o hennie. Słyszałam od fryzjerki, że jak się stosowało hennę to nie wolno innych farb nie wiem czemu?
Po drodze mnóstwo innych eksperymentów z włosami...Teraz powiem szczerze, że jakoś mi się znudziło regularne farbowanie włosów, gdy tylko ciemne odrosty na platynie stają się tym bardziej widoczne...mam ochotę przyciemnić włosy do mojego naturalnego ciemnego blondu i zaprzestać ich farbowania. Moje naturalne włosy były takie piękne, ale wtedy jeszcze tego nie widziałam. Miałam naturalne pasemka od słońca.
Zastanawiam się, czy henna w ogóle chwyci na włosach rozjaśnianych chemicznymi środkami, wydaje mi się, że niestety nie:(
Dlatego myślę, że roślinne farby pięknie pokryją naturalne włosy, ale takie po przejściach już nie.
Po drodze mnóstwo innych eksperymentów z włosami...Teraz powiem szczerze, że jakoś mi się znudziło regularne farbowanie włosów, gdy tylko ciemne odrosty na platynie stają się tym bardziej widoczne...mam ochotę przyciemnić włosy do mojego naturalnego ciemnego blondu i zaprzestać ich farbowania. Moje naturalne włosy były takie piękne, ale wtedy jeszcze tego nie widziałam. Miałam naturalne pasemka od słońca.
Zastanawiam się, czy henna w ogóle chwyci na włosach rozjaśnianych chemicznymi środkami, wydaje mi się, że niestety nie:(
Dlatego myślę, że roślinne farby pięknie pokryją naturalne włosy, ale takie po przejściach już nie.
Z tymii hennami to jest tak, że przed ich użyciem należy stosować szampony (i inne preparaty do włosów), które nie zawierają silikonów przez około 2 tygodnie - wtedy kolorek chwyta bez problemu. Co do tego, czy po hennie można stosować farbę - wydaje mi się, że fryzjerka się myli, ale jeszcze sprawdzę zapis na opakowaniu i dam znać...
calibraZ tymii hennami to jest tak, że przed ich użyciem należy stosować szampony (i inne preparaty do włosów), które nie zawierają silikonów przez około 2 tygodnie - wtedy kolorek chwyta bez problemu. Co do tego, czy po hennie można stosować farbę - wydaje mi się, że fryzjerka się myli, ale jeszcze sprawdzę zapis na opakowaniu i dam znać...
A powiedz mi proszę czy ta henna chwyci na włosy uprzednio rozjaśniane rozjaśniaczami? i jak zobaczyć, czy szampon nie zawiera silikonu? jak zawiera to pisze w składzie normalnie "silikon" ? sorry może te pytanie jakieś głupie, ale ja naprawdę nie wiem, nigdy nie zwracałam na to uwagi:(
A powiedz mi proszę czy ta henna chwyci na włosy uprzednio rozjaśniane rozjaśniaczami? i jak zobaczyć, czy szampon nie zawiera silikonu? jak zawiera to pisze w składzie normalnie "silikon" ? sorry może te pytanie jakieś głupie, ale ja naprawdę nie wiem, nigdy nie zwracałam na to uwagi:(
Nie, silikony występują pod bardziej skomplikowanymi nazwami typu:
-cyclomethicone
-cyclopentasiloxane
-trimethylsilylamodimethicone
- trimethylsiloxysilicates i inne.
Polecam Ci szampon firmy Barwa - ten z ekstraktem ze skrzypu polnego, ma również opis, że jest bez silikonów. U mnie się sprawdził.
|A tu przesyłam Ci cytat ze strony proiducenta farb ziołowych Khadi:
"Nie ma generalnie przeciwwskazań w stosowaniu farb roślinnych jeśli wcześniej używano farb chemicznych. Wręcz przeciwnie – włosy odzyskają dawny blask i objętość. Co prawda nie da się całkowicie zlikwidować szkód spowodowanych przez chemiczne farby, jednak włosy będą zdecydowanie zdrowsze i bardziej zadbane.
Nie ma również problemu z farbowaniem włosów po trwałej ondulacji. Włosy będą wręcz wdzięczne za dodatkową pielęgnację. Tak samo włosy farbowane farbami roślinnymi można poddawać temu zabiegowi. Należy jednak pamiętać, że czas poddawania włosów kosmetykowi chemicznemu prawdopodobnie będzie wymagał przedłużenia. Składnikom chemicznym ciężko jest przedostać się przez warstwę, którą tworzą farby roślinne. Efekt także może się różnić od oczekiwanego. W tym wypadku najlepiej zasięgnąć porady doświadczonego fryzjera.
Problem może wystąpić przy koloryzacji włosów, które były wcześniej rozjaśniane. W zależności od stopnia zniszczenia włosów efekt może być diametralnie różny od zakładanego. W tym przypadku konieczny będzie test na pasemku włosów oraz wstępne farbowanie jeśli chcemy uzyskać ciemny kolor."
Także sama musiałabyś sprawdzić, jak to by było z Twoimi rozjaśnianymi włosami...
-cyclomethicone
-cyclopentasiloxane
-trimethylsilylamodimethicone
- trimethylsiloxysilicates i inne.
Polecam Ci szampon firmy Barwa - ten z ekstraktem ze skrzypu polnego, ma również opis, że jest bez silikonów. U mnie się sprawdził.
|A tu przesyłam Ci cytat ze strony proiducenta farb ziołowych Khadi:
"Nie ma generalnie przeciwwskazań w stosowaniu farb roślinnych jeśli wcześniej używano farb chemicznych. Wręcz przeciwnie – włosy odzyskają dawny blask i objętość. Co prawda nie da się całkowicie zlikwidować szkód spowodowanych przez chemiczne farby, jednak włosy będą zdecydowanie zdrowsze i bardziej zadbane.
Nie ma również problemu z farbowaniem włosów po trwałej ondulacji. Włosy będą wręcz wdzięczne za dodatkową pielęgnację. Tak samo włosy farbowane farbami roślinnymi można poddawać temu zabiegowi. Należy jednak pamiętać, że czas poddawania włosów kosmetykowi chemicznemu prawdopodobnie będzie wymagał przedłużenia. Składnikom chemicznym ciężko jest przedostać się przez warstwę, którą tworzą farby roślinne. Efekt także może się różnić od oczekiwanego. W tym wypadku najlepiej zasięgnąć porady doświadczonego fryzjera.
Problem może wystąpić przy koloryzacji włosów, które były wcześniej rozjaśniane. W zależności od stopnia zniszczenia włosów efekt może być diametralnie różny od zakładanego. W tym przypadku konieczny będzie test na pasemku włosów oraz wstępne farbowanie jeśli chcemy uzyskać ciemny kolor."
Także sama musiałabyś sprawdzić, jak to by było z Twoimi rozjaśnianymi włosami...
Dziękuję Ci bardzo:)
Jestem pełna podziwu, że zwracasz uwagę na skład kosmetyków i wiesz co znaczą te wypisane składniki:)
Ja jakoś na to uwagi nie zwracałam, ale teraz dzięki Tobie zacznę, gdybym jeszcze tylko wiedziała, co znaczą te inne wypisane, może wiesz?
Tak przykładowo wzięłam swój szampon: ...Ammonium Laureth Sulfate, Sodium Citriate, Glycol Distearate, Chloride, Dimethicone, Citric Acid, Ammonium Xylenesulfonate, Cocamide, Cetyl, Linalool...
kurcze nie da się tego wszystkiego wypisać, taka mała czcionka aż oczy bolą. Szok! i pewnie sama chemia:(
Na pewno będę chciała wrócić do korzeni :) czyli naturalnych włosów. Na razie muszę sobie jednak tą farbę odpuścić bo wygrałam zestaw szamponów i odżywek, które mam ochotę testować namiętnie:) Później jednak coś postaram się z tymi moimi włosami wykombinować. Tak czy siak nazwę farby sobie zapisuję wraz z Twoimi cennymi radami:) Jestem przekonana, że te wpisy komuś się jeszcze przydadzą i będą wręcz niezbędne, gdyż teraz, to wszędzie tylko ta chemia i może warto by było "zmusić" tych wszystkich producentów farb do wymyślenia czegoś jak najbardziej naturalnego...
Jestem pełna podziwu, że zwracasz uwagę na skład kosmetyków i wiesz co znaczą te wypisane składniki:)
Ja jakoś na to uwagi nie zwracałam, ale teraz dzięki Tobie zacznę, gdybym jeszcze tylko wiedziała, co znaczą te inne wypisane, może wiesz?
Tak przykładowo wzięłam swój szampon: ...Ammonium Laureth Sulfate, Sodium Citriate, Glycol Distearate, Chloride, Dimethicone, Citric Acid, Ammonium Xylenesulfonate, Cocamide, Cetyl, Linalool...
kurcze nie da się tego wszystkiego wypisać, taka mała czcionka aż oczy bolą. Szok! i pewnie sama chemia:(
Na pewno będę chciała wrócić do korzeni :) czyli naturalnych włosów. Na razie muszę sobie jednak tą farbę odpuścić bo wygrałam zestaw szamponów i odżywek, które mam ochotę testować namiętnie:) Później jednak coś postaram się z tymi moimi włosami wykombinować. Tak czy siak nazwę farby sobie zapisuję wraz z Twoimi cennymi radami:) Jestem przekonana, że te wpisy komuś się jeszcze przydadzą i będą wręcz niezbędne, gdyż teraz, to wszędzie tylko ta chemia i może warto by było "zmusić" tych wszystkich producentów farb do wymyślenia czegoś jak najbardziej naturalnego...
Laureth Sulfate to detergent - taki środek czyszczący - do henny ma się nijak, ale niektórzy ludzie są uczuleni na detergenty. Natomiast z silikonów widze tu tylko dimethicone - on się dość łatwo usuwa przy użyciu delikatnego szamponu. Na tym kończy się moja wiedza :)
Najlepiej do moich włosów sprawdziły się szampony ziołowe polskich firm. Moja kieszeń też z nich była zadowolona...
A co do wygranej na IB - moje gratulacje. Akurat tam rzadko mi się zdarza coś uszczknąć, ale się zdarza :)
A tu podaję Ci pomocną stronkę na temat silikonów: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/uwaga-na-silikony,t731.html .
Najlepiej do moich włosów sprawdziły się szampony ziołowe polskich firm. Moja kieszeń też z nich była zadowolona...
A co do wygranej na IB - moje gratulacje. Akurat tam rzadko mi się zdarza coś uszczknąć, ale się zdarza :)
A tu podaję Ci pomocną stronkę na temat silikonów: http://www.laboratoriumurody.pl/forum/uwaga-na-silikony,t731.html .
:) dzięki. Moja Droga aby wygrać trzeba grać, więc do dzieła i Tobie się poszczęści:)
nawet bym nie wiedziała, że dimethicone to silikon. Mój mózg musi te wszystkie informacje przetworzyć bo to dla mnie nieodkryty jeszcze ląd:)
Czyżbyś koleżanko była zwolenniczką wszystkiego co naturalne i zdrowe?
nawet bym nie wiedziała, że dimethicone to silikon. Mój mózg musi te wszystkie informacje przetworzyć bo to dla mnie nieodkryty jeszcze ląd:)
Czyżbyś koleżanko była zwolenniczką wszystkiego co naturalne i zdrowe?