Zdecydowanym hitem jak dla mnie okazała się być strukturyzowana woda Górski Potok z tlenem. Dlaczego? Woda taka zawiera w sobie dużo więcej, niż zwykła mineralna, naturalnego tlenu. Jej cząsteczki są mniejsze, za to bardziej regularnie zbudowane, przez co łatwiej i szybciej przyswajalne przez komórki, które błyskawicznie zyskują wodę, tlen i dobrą energię, wypierające toksyny i szkodliwe pozostałości przemiany materii. Dzięki temu zwiększa się również przyswajalność i tolerancja leków, więc dopisujemy właściwości lecznicze. Zdecydowałam się na nią, jako wsparcie diety, a teraz - po jej zakończeniu - z chęcią podaję domownikom, którzy naprawdę ją polubili. Jakoś się tak czuję... zdrowo i bezpiecznie :)

Nie próbowałam jeszcze tej wody, choć zdarza mi się czasem wybierać takie, które są dodatkowo wzbogacone o np. jakieś witaminy.