Jak w temacie. Od wielu lat sama depiluję brwi i zawsze miałam raczej cienkie. Wiem, że nie są one już modne i kilka razy róbowałam je "zapuścić", ale niestety nie rosną tak jakbym chciała. Tzn. rosną kępkami, a w niektórych miejscach nie odrastają wcale. Jest jakaś metoda? Myślicie, że kosmetyczka pomoże?

Obawiam się, że kosmetyczka niewiele pomoże. Musisz uzbroić się w cierpliwość i trochę pochodzić z "kępkami". Brakujące miejsca można zamalować kredką, albo uzupełnić makijażem permanentnym.

Ja słyszałam, że dobrze sprawdza się olejek rycynowy. Trzeba wmasowywać go w brwi raz dziennie, (np.wieczorem) lub częściej. Przyspiesza odrastanie włosków i wzmacnia te, króre już są. Sprawdziłam-pomaga rzeczywiście:)

aniaJa słyszałam, że dobrze sprawdza się olejek rycynowy. Trzeba wmasowywać go w brwi raz dziennie, (np.wieczorem) lub częściej. Przyspiesza odrastanie włosków i wzmacnia te, króre już są. Sprawdziłam-pomaga rzeczywiście:)

Muszę spróbować. Gdzie to się kupuje? W aptece?

W aptece na pewno tak, ale myślę, że w lepiej zaopatrzonych drogeriach też powinien być:)

Ja niestety miałam tą "przyjemność" trafić na niezbyt kompetentną kosmetyczkę i niestety muszę teraz męczyć się zapuszczaniem brwi, co niestety wymaga czasu, zapuszczam je chyba już ponad 2 miesiące, niestety idzie mi to bardzo opornie. Poczytałam trochę artykułów w internecie i faktycznie również radzę zastosować olejek rycynowe, koszt w aptece to niecałe 3 zł, konsystencja taka jak jedwabiu do włosów. Rezultat jest taki, że brwi, rzęsy są mocniejsze, lśniące i zauważyłam, że przyciemnił się ich kolor, teraz czekam jeszcze na 'większy porost' i będę w 100 % zadowolona:)
Olejkiem rycynowym możemy również smarować zniszczone końcówki włosów i paznokcie. W przypadku zniszczonych i rozdwajających się paznokci pogrzejmy trochę olejku rycynowego w miseczce i zanurzmy w nim paznokcie.

ja tez polecam olejek smaruj sie nim codziennie lub w drogerii sa tez do kupna bezbarwne odzywki i w dzien mozesz sie nimi smarowac i one tez trzymaja wloski na swoim miejscu

Z tym, że to jest tłuste strasznie więc nie smaruj się tym tuż przed snem bo wsiąknie w poduszkę. Wygodnie jest używać starej szczoteczki z tuszu - mniej babrania i przy okazji czeszesz brwi, które nie będą potem potargane.

Współczuję z tymi brwiami, ale powiedzmy że miałam namiastkę tego o czym mówisz. Zazwyczaj sama sobie robię brwi, ale któregoś razu mnie podkusiło i pomyślałam co będę dłubać jak i tak już przyszłam do kosmetyczki to nich mi dziabnie, a ta zamyśliła się czy co i wyrwała mi jedną z "ważniejszych" brwi tzn. po jej usunięciu zrobiła się luka i w ten oto sposób przez miesiąc zamalowywałam to kredką:(

A w ramach oszczędzania na kredce do brwi - takie samo zadanie spełni wypełnianie brwi cieniem do powiek. Trzeba dobrać odpowiedni kolor (taki sam jak barwa włosów) i zaopatrzyć się w skośny pędzelek. Super efekt, bardzo naturalny.
A jeśli ktoś ma poważny problem z bladymi brwiami albo czymś w tym stylu to są preparaty imitujące brwi. Talika ma tego typu kosmetyk, nazywa się to Eyebrow Extender - Sztuczne brwi. To jest żel, który po nałożeniu imituje włoski, takie włókna się robią. Ponoć naturalnie wygląda.
--------------------------
Ostatnio edytowane przez: Sumigra
Data: 2010-08-07 19:51:08  
--------------------------